Innowacja?

Peter Drucker – wybitny ekspert od zarządzania – napisał w jednej ze swoich prac: „Przedsiębiorstwo ma dwie – i tylko dwie – podstawowe funkcje: marketing i innowacja przynoszą rezultaty, reszta to koszta”

Innowacja – czy ona jest?

Innowacja przypomina dzielnicowego, którego niby każdy ma, ale nikt nigdy nie widział. Czytałem właśnie wywiad z Januszem Żebrowskim, prezesem firmy K2. Jak sam mówi: „Bez zaufania nie ma innowacji”. Argumentuje to tym, że „W Polsce mamy niespotykany na świecie niski poziom zaufania między firmami i między ludźmi”. Dlatego też w Polsce szanse na powtórzenie amerykańskiego snu, gdzie wykładowcy Stanforda, przedsiębiorcy z Doliny Krzemowej i studenci razem pracują na rzecz nowego start-upa.
Niestety polski pracownik naukowy – choć ma dużą wiedzę – nie ma pojęcia o prowadzeniu biznesu. Ktoś, kto nie prowadził firmy, nie martwił się o spłatę rachunków czy zatrudniający pracownika, nie zrozumie bolączki przedsiębiorcy i nie nawiąże z nim owocnej współpracy. Nie ma doświadczenia, ale przede wszystkim mentalności przedsiębiorcy. Innowacyjność nie sprawdzi się w warunkach, w których nie ma zaufania między kontrahentami, przedsiębiorcą a urzędnikiem czy w jego relacjach z pracownikami.

Ryzyko w polskich warunkach

Polacy to przedsiębiorczy naród, ale mający ogromną awersję do ryzyka. A bez ryzyka nie ma innowacyjności. USA mają innowację i ekspansję we krwi. Niemcy – choć budują raczej tradycyjne biznesy – potrafią prowadzić gospodarkę ekspansywną. Polacy skupiają się na tradycji i ciągłości biznesu. W Polsce co 20 minut powstaje nowa firma. Zastanów się, dlaczego nie mogłaby powstać w kraju, który cieszy się dużym zaufaniem i wspierająca innowacyjność. Jak np. Wielka Brytania.

Co jeszcze?

Wracając do wywiadu, według Żebrowskiego przeszkodą w tworzeniu innowacyjności, jest również dystans między pracownikiem a właścicielem. O ile w amerykańskim start-upie John informatyk, który wpada na świetny pomysł, pędzi do biura SEO, którym jest Bob w luźnym T-shircie i razem omawiają szanse i zagrożenia. Jest też duża szansa na to, że John wkrótce stanie się wspólnikiem oraz będzie miał udział w zyskach płynących z pomysłu. W polskiej firmie Kowalski boi się cokolwiek powiedzieć, może w końcu uda się do szefa, ale po drodze będzie musiał jeszcze obejść sekretarkę, która umówi mu spotkanie z panem prezesem na za 2 lata. Inna sprawa, że większość polskich przedsiębiorców boi się zatrudniać zdolnych pracowników. Znam przypadki ludzi w Polsce, gdy ludzie wykreślali drugi kierunek studiów ze swoich CV, obawiając się, że zostaną uznani za zbyt mądrych!
I w końcu ostatni element: zarobki. Im większe występują dysproporcje między płacami szeregowych pracowników, a kadrą zarządzającą, tym mniejsza jest mobilizacja tych pierwszych do cięższej pracy. Żebrowski deklaruje, że zarabia najwyżej 5 – 6 razy więcej niż programista, w przeciwieństwie do firm, gdzie prezes zarabia 60 razy więcej.

Polecane

Coronavirus Job Retention Scheme
Cracovia Ltd logo

Coronavirus Job Retention Scheme

Przedsiębiorco! Masz spółkę LTD lub jesteś na innej formie samozatrudnienia w UK? Posiadasz firmowe konto bankowe zarejestrowane w UK? Czy […]

Tęsknota za normalnością
Cracovia Ltd logo

Tęsknota za normalnością

Zdrowie jest najważniejsze – to koronny argument, którym można zamknąć usta każdemu, kto sprzeciwia się rosnącej liczbie zakazów i przedłużaniu […]

Zostaw komentarz