Dlaczego ludzie tracą fortuny

Na początek ciekawa statystyka: 70% rodzinnych biznesów nie przechodzi z powodzeniem procesu dziedziczenia i upada. Jak to jest, że ktoś otrzymuje w spadku dobrze prosperujący biznes, w który przez kilka lat wdrażają go rodzice, a mimo wszystko jest duża szansa, że on upadnie? Dlaczego dzieje się podobnie z dotacjami unijnymi? O tym poniżej.

Biznesy rodzinne — dobrodziejstwo czy przekleństwo?

Jak Kulczyk pierwszy milion dostał od swojego ojca. Przez lata było to tajemnicą Poliszynela, aż w końcu większość ludzi zrozumiała prosty fakt: nie ma znaczenia, skąd miał ten milion, ważne, że potrafił go obrócić w przeciągu kilku lat w miliardy. Za pewnością rola mentora, jaką na tym etapie pełnił jego ojciec, bardzo mu w tym pomogła.
W tej chwili historia znów się powtarza i syn Jana Kulczyka pilnie wdraża się w prowadzenie biznesu. W tym celu założył w USA start – up informatyczny Stanusch Technologies. Nic nie zapowiada aby Jan Kulczyk wycofywał się teraz z biznesu, ale jak najbardziej sensowne są jego działania, aby wdrażać syna w swój biznes i to, aby uczestniczył w spotkaniach rady nadzorczej.
Wiele dzieci bogatych biznesmenów realizuje podobną ścieżkę – syn Państwa Olszewskich, właścicieli spółki Neoplan Polska, otworzył od zera biznes w Niemczech. Dominika Kulczyk-Lubomirska wybrała studia z Chinach, aby nie być kojarzona z bogatymi rodzicami, podobnie było ze wspomnianym wyżej Sebastianem czy synem Zbigniewa Niemczyckiego – Michałem Niemczyckim, który również wybrał studia w USA.
Z drugiej strony osoby, które nie idą tą ścieżką, lub po prostu nie czują powołania do prowadzenie biznesu, nie dają sobie z tym rady. Dlaczego?
Istnieje powiedzenie, że nie doceniamy tego, co dostajemy za darmo. Jesteśmy w stanie docenić tylko to, na co sami ciężko zapracujemy. Wszystko, co dostaniemy bez wysiłko, wcześniej czy później stracimy. Jeśli dodamy do tego presję nazwiska i stanowiska, jakie spadkobierca musi objąć, zadanie staje się tym trudniejsze.

Unia da ci pieniądze…

…ale prawdopodobnie i tak je stracisz. Tak pokazują statystyki i doświadczenia. Dzieje się to z dwóch powodów. Po pierwsze, jeśli dofinansowanie dostaje początkujący przedsiębiorca, to nie doceni on tych pieniędzy i nie będzie o nie dbał. Zadziała więc podobny mechanizm, jak w przypadku opisanych wyżej spadkobierców.
Po drugie, dzieci spadkobierców mają ogromny zasób – wiedzę i doświadczenie swoich rodziców. Co ma osoba z dofinansowaniem? Wiedzę urzędnika UE, który jest pracownikiem etatowym i nie ma większego pojęcia o realnym prowadzeniu działalności.

Pomoc z nieba – anioły biznesu

Sensowną opcją wydają się sieci aniołów biznesu i Fundusze Kapitału Zalążkowego. W końcu mają one swoje know – how i działają w nich inwestorzy z realnymi sukcesami w biznesie. Jednakże wielkość inwestycji z ich ramienia liczy się w Polsce w milionach, a nie w miliardach, jak ma to miejsce w rozwiniętych krajach europejskich.
FKZ boją się też inwestować w projekty ryzykowne, zapominając, że nie istnieje coś takiego jak bezpieczny biznes. Sieć aniołów biznesu jest jeszcze tak słabo rozwinięta, że trudno mówić o niej jako liczącej się sile.

Co zatem robić?

Historia pokazuje, że najtrwalsze są biznesy zbudowane dzięki własnemu wysiłkowi. Nie chodzi o to, aby robić wszystko samemu, ale aby znaleźć odpowiednich ludzi i budować z nimi biznes. Z dotacjami z UE jest tak jak z wygranymi w loterii – i tak większość ludzi je utraci. Tymczasem można po prostu zdecydować się na otwarcie firmy w momencie, gdy pojawi się dobry pomysł i ludzie, którzy mogą pomóc. Mając dzisiaj opcje zakładania firm poza granicami kraju, możliwości są tym większe.
Jednego możemy być pewni – jeśli zapytalibyśmy spadkobierców fortun czy nawet tych przedsiębiorców, którzy dobrze wykorzystali dotacje – każdy z nich odpowie, że było warto.

Polecane

Coronavirus Job Retention Scheme
Cracovia Ltd logo

Coronavirus Job Retention Scheme

Przedsiębiorco! Masz spółkę LTD lub jesteś na innej formie samozatrudnienia w UK? Posiadasz firmowe konto bankowe zarejestrowane w UK? Czy […]

Tęsknota za normalnością
Cracovia Ltd logo

Tęsknota za normalnością

Zdrowie jest najważniejsze – to koronny argument, którym można zamknąć usta każdemu, kto sprzeciwia się rosnącej liczbie zakazów i przedłużaniu […]

Zostaw komentarz