Ronald Reagan powiedział kiedyś: „Ufaj, ale weryfikuj”. Każdy wie, że podstawą dobrych relacji z klientami, pracownikami lub bliską osobą jest zaufanie. Z drugiej strony, praktycznie każdy choć raz mocno się zawiódł na osobie, której zaufał. Nie oznacza to jednak, aby traktować każdego jako potencjalnego oszusta. Tyle mówi na ten temat logika. Niestety nie przemawia ona do jednej grupy, bardzo istotnej z punktu widzenia obywatela – pracowników Urzędu Skarbowego.
Dobry i zły obywatel
Ostatnimi czasy Ministerstwo Finansów nie przestaje zaskakiwać. Nie zmienia się niestety to, że wciąż zaskakuje in minus. MF proponuje stworzenie listy dobrych i złych podatników. Dobry to oczywiście ten, który odprowadza podatki najrzetelniej, a mówiąc wprost płaci te wyższe i nie domaga się zbyt wielu odliczeń. Taki podatnik miałby szansę na szybszy zwrot podatków. Nie miałby on o tym najmniejszego pojęcia, gdyż lista na pozostać tajna i nigdy nie ujawniana. Nie wiadomo, co spotka tych podatników, którym w głowie optymalizacje podatkowe. Niestety jeszcze nigdy dzielenie nie stworzyło atmosfery zaufania. Co więcej, może stworzyć jedynie atmosferę wrogości i zawiści.
Idąc w ślad Portugalii
Portugalia ostro wzięła się za szukanie oszczędności, co nie dziwi zważywszy na ich sytuację gospodarczą. Zyski z podatków za zeszły rok pozytywnie zaskoczyły ministerstwo finansów. Były one efektem zmasowanych inspekcji i kontroli przeprowadzonych przez urzędników. Nie podoba się to przedsiębiorcom, przez co codziennie dochodzi tam do napaści i rękoczynów. Obecnie w pośpiechu wprowadzane są nowe regulacje prawne, które zakładają karę nawet 5 lat za napaść na urzędnika. W Polsce przedsiębiorca już teraz boryka się z kontrolami, nawet bez upoważnienia, ale czy rzeczywiście o to chodzi?
Kubeł zimnej wody
Po przedstawieniu projektu, w którym jednym z założeń było interpretowanie przepisów podatkowych w ten sposób, aby nie traktować przedsiębiorcę jako osobę, która z premedytacją wprowadza urząd w błąd, można było zobaczyć światełko w tunelu.
Gdy jednak MF ogłosiło projekt klauzuli obejścia prawa podatkowego, stało się jasne, że nie ma szans na zmianę kierunku. Chyba nikt nie spodziewał się, że z dnia na dzień dojdzie do przełomu w podejściu do podatnika, ale ten krok MF jest zdecydowanie krokiem w tył. Ekonomiści słusznie zauważają, że jest to jasny przekaz mówiący, że prawo jest zbyt skomplikowane, więc sami będziemy decydować, co jest dobre a co złe.
Podstawy
W Anglii z rocznym wyprzedzeniem jestem informowany o zmianach w prawie podatkowym. Każda zmiana ma na celu poprawę życia przedsiębiorcy, bo w końcu o to chodzi w zdrowej gospodarce. Państwo ma większe wpływy z podatków, a podatnicy są zadowolenie z jakości życia w danym państwie. I chyba nigdy nie pojmę tego, dlaczego ta logika, oczywista dla 4 – latka, chyba zawsze pozostanie abstrakcją dla polskiego urzędnika.