Aleksy de Tocqueville był francuskim myślicielem i politykiem, pełnił też funkcję ministra spraw zagranicznych Francji. Piszę o nim, gdyż wypowiedział kiedyś bardzo trafne słowa: „Nie ma takiego okrucieństwa, ani takiej niesprawiedliwości, której nie mógłby dopuścić się skądinąd łagodny i liberalny rząd, jeśli zabraknie mu pieniędzy”.
Dług w Polsce – dużo czy mało?
Polski dług publiczny wynosi około miliarda zł (ukryty jest trzy razy większy) i nie jest tak astronomiczny jak dług USA, który wynosi ponad 18 bilionów dolarów, jednak działania rządu są zdecydowanie nieadekwatne do tych liczb. Jeśli porównamy chociażby udział podatków w cenie paliwa, zobaczymy różnicę. W Polsce podatek to 55 % ceny, zaś w USA mniej niż 15 %.
Podobnie wygląda to z prowadzeniem działalności gospodarczej. Tutaj możemy porównać Polskę i UK. Koszt fiskalny, jaki poniesiesz prowadząc 1 – osobową firmę w Polsce przy rocznym obrocie na poziomie 60 tys. wyniesie 18 tys., zaś w UK wyniesie równowartość 2,2 tys. zł. Faktem jest, że o ile nie masz większego wyboru, jeśli chodzi o cenę paliwa, to wybór miejsca rejestracji działalności gospodarczej zależy tylko i wyłącznie do Ciebie.
Do tego dochodzi przejrzystość prawa, co jest o wiele istotniejsze niż sama wysokość podatków. Prowadząc spółkę w UK nie musisz martwić się o to, aby nie zapłacić podatek VAT w tym samym miesiącu co PIT z tej samej faktury. A nawet jeśli popełnisz błąd w obliczeniu podatku, to nie jesteś traktowany jako potencjalny przestępca.
Szansa zmian czy kolejna przedwyborcza obietnica?
Propozycja nowelizacji prawa podatkowego krąży niczym bumerang w ostatnich miesiącach. Najpierw sporo było o zmianie prawa w stosunku do przedsiębiorców. Priorytetem była domniemana niewinność przy błędnej interpretacji przepisu podatkowego. Teraz doszedł projekt prezydencki, ale wszystko wskazuje na to, że rząd i tak zablokuje ten projekt. Poza tym z dużym prawdopodobieństwem po wyborach prezydenckich znów o nim ucichnie.
Normalne traktowanie podatnika, a zwłaszcza przedsiębiorcy, który generuje 70% miejsc pracy i PKB kraju to zbyt duży koszt dla rządu, którego priorytetem jest teraz łatanie dziury budżetowej, a więc to, o czym kilkaset lat temu pisał de Tocqueville. Nie czekaj na zmianę mentalności rządu, bo on nie cofnie się przed niczym. Weź sprawy w swoje ręce.