Chciałoby się rzec: Nowy rok, a wszystko po staremu. Wprawdzie słyszymy o planach zmian w przepisach, mających w końcu sprzyjać przedsiębiorcom, ale realia wyglądają inaczej. Widząc takie działania rządu, jak ozusowanie umów zleceń i wzięcie na celownik umów o dzieło, czy utrzymywanie poglądu, że proste prawo podatkowe sprzyja rozwojowi przedsiębiorczości, warto ostudzić zapał.
Minister finansów Mateusz Szczurek nie przestaje ubolewać nad tym, że firmy wciąż korzystają z optymalizacji podatkowej, która według niego zaburza warunki konkurencji i uszczupla podatki. W pewnych aspektach warto zgodzić się z panem ministrem. Każdy obywatel chciałby korzystać z lepszych dróg i mniejszych zobowiązań podatkowych. Jednak czy nie prościej byłoby uprościć system już istniejący, a nie wprowadzać kolejne sankcje?
80 % skuteczności
Piszę kolejne, ponieważ według Dziennika Gazety Prawnej podczas spotkania naczelników izb skarbowych z przedstawicielami rządu ustalono, że 80% kontroli podatkowych ma zakończyć się nałożeniem kary w wysokości minimum 1 tys. zł. Urzędy, które nie „wyrobią normy”, zostaną ukarane redukcją etatów. W tej sytuacji nie ma co się łudzić, po czyjej stronie stanie urzędnik w sporze z przedsiębiorcą. Wisienką na torcie jest dodatkowe obciążenie podatkiem w wysokości 75 % osób, które posiadają lewe pieniądze nierozliczone z fiskusem.
Kontrola co miesiąc
Obecnie przedsiębiorca może liczyć na 12 kontroli rocznie. Pół biedy, gdyby był to jeden urząd, bo w praktyce może to być kontrola z US, ZUS – u i jeszcze Sanepidu, do tego każda w innym terminie, blokująca sprawne funkcjonowanie firmy.
Tymczasem nic nie zapowiada, że cokolwiek się zmieni – wręcz przeciwnie. 3 lata temu posłowie przegłosowali 134 ustawy, podczas gdy w 2014 było ich już blisko 200. Eksperci są zgodni, że są to ustawy kiepskiej jakości, wprowadzające zamęt i dodatkowo nakładające kolejne obowiązki na przedsiębiorcę. O ile dla samego posła uchwalenie 200 ustaw brzmi dobrze, to dla obywatela, a szczególnie przedsiębiorcy, niekoniecznie.
Niestety nic nie wskazuje w najbliższej przyszłości na znaczące zmiany. Komplikowanie spraw i nieufność pozostają znakami rozpoznawczymi organów państwowych. Zgodnie z oklepanym powiedzeniem, jeśli możesz liczyć, licz na siebie, a nie na pomoc ze strony państwa.