Raz na jakiś czas możemy usłyszeć o czymś takim, jak pewna inwestycja. Ci z nas, którzy już trochę pożyli na świecie, zdają sobie sprawę z tego, że to stwierdzenie nie jest mocno iluzoryczne. Jako przykład pewnych inwestycji podaje się nieruchomości czy złoto, zapominając o tym, że wartość rynkowa nie jest niczym stałym. Tym większe zdziwienie może w nas wywołać osoba, która mówi o pewnym biznesie.
Znasz zapewne stare powiedzenie, że w życiu pewne są tylko śmierć i podatki. W dużej mierze tak jest. Niepewność i zmienność, jaką obserwujemy na wolnym rynku może nieraz budzić niepokój i wywoływać tęsknotę za czymś stałym i pewnym. Wtedy już tylko krok od tego, aby sięgnąć po ideały socjalizmu, który będzie nas kusił wizją pewnego jutra. My się wszystkim zajmiemy, nie pytaj jak tylko nam zaufaj – mówią orędownicy socjalizmu.
Tymczasem nie ma nic złego w niepewności, jaką niesie wolny rynek. Można podpisać sto umów i nigdy nie zobaczyć pieniędzy za wykonaną usługę. Można się ubezpieczyć na sto sposobów, a i tak zdarzy się coś, czego zakres ubezpieczenia nie obejmie. Jednak wolny rynek daje nam oprócz niepewności coś, co socjalizm raz i na zawsze odbiera. Biorąc od nas odpowiedzialność socjalizm pozbawia nas wolności. Jak zauważył Hillaire Belloc: „Kontrola nad wytwarzaniem bogactwa oznacza kontrolę nad samym życiem człowieka”.
Ceną niepewności jest wolność i paleta możliwości, z jakiej zawsze możemy skorzystać. Gdy odkryjemy przed wolnym rynkiem swoje karty i okaże się, że nie mamy racji, zawsze możemy wykonać kolejne rozdanie. To coś, z czego pod żadnym względem nigdy nie można zrezygnować. A jeśli chodzi o pewny biznes, to coś takiego wprawdzie nie istnieje, jednak są sprawdzone sposoby zarządzania ryzykiem prowadzenia biznesu. Jeśli jesteś zainteresowany, zachęcam do kontaktu.