Gdybyśmy mieli opisać współczesny świat to najkrócej można by to zrobić w słowach: nadmierne skomplikowanie i przeregulowanie. Czy rzeczywiście współczesny świat, a zwłaszcza Europa nie przekroczyły już granic zdrowego rozsądku i doszły do takiego stopnia skomplikowania, że jedynym wyjściem jest twardy reset? Przyjrzyjmy się liczbom.
Idea powstania Unii Europejskiej była szczytna. Ustalić jedno spójne prawo i walutę, aby handel między krajami członkowskimi przebiegał bez zakłóceń. Tak się jednak nie stało. Handel jest wciąż o połowę mniejszy niż w przypadku handlu międzystanowego w USA. Kolejnym celem Unii było ujednolicenie cen, tymczasem rozbieżności wciąż rosną. O ile w 2007 roku kredyty zaciągane w europejskich bankach stanowiły 50% rynku, obecnie jest to już tylko 15%, a średni koszt kredytu rośnie w porównaniu do Stanów. Największym problemem Europy jest stary schemat myślenia, w którym gospodarkę nakręcały wielkie zakłady przemysłowe. Obecnie światową gospodarkę nakręcają usługi – głównie technologiczne. 83% europejskich firm usługowych ogranicza się do własnego krajowego rynku. Na rynku światowym dominują firmy amerykańskie i chińskie. 40% europejskich e-biznesów nawet nie próbuje sprzedawać poza granicami swoich państw.
Z pewnością nie pomaga w tym około 5 tysięcy regulacji, jakie wyprodukowała w czasie swojego istnienia Unia. Nie pomaga też fakt, że Irlandia jest jedynym europejskim krajem, który ma podatki niższe niż w USA. Powoli trzeba przyznać, że Unia nie spełniła swojej obietnicy. Z jednej strony otwarły się nowe rynki, jednak co z tego, skoro nie sposób na nich konkurować. Przykładem niech będzie rynek opiekunek medycznych w Niemczech. Jest to szansa dla wielu niewykwalifikowanych Polaków, aby zarobić dobre pieniądze za granicą. Problem jest następujący – niemieckie przepisy regulujące rynek opieki medycznej są sprzeczne z polskimi. Nie sposób prowadzić firm tak, aby było to zgodne z jednym i drugim prawem. W efekcie często polskie firmy zakładane są w formie spółek komandytowych, a których jednym z komandytariuszy jest spółka LTD. Gdy tylko pojawia się kontrola, jest ona likwidowana w max 3 tygodnie i następuje koniec postępowania. ZUS bardzo nie chce pomóc polskim firmom w legalnym prowadzeniu działalności, czego nie można powiedzieć o niemieckim odpowiedniku, który aktywnie instruuje polskie firmy, jak je prowadzić, aby było to najmniej sprzeczne z polskim prawem.
To tylko jeden z wielu przykładów, które jasno pokazują, że Europa żyje nierealną mrzonką. Europejskie korporacje, które się wciąż liczą, najwięcej działają i zarabiają w USA i Chinach, gdzie biznes prowadzi się łatwiej, taniej, a rynki są o większe i bardziej chłonne. Jedyne, co Europa może zrobić to już nie konkurować z USA czy Chinami, ale przynajmniej postarać się nie szorować brzuchem dna.