W ostatnim wpisie wśród przedsiębiorców, którzy rozpoczynali swoją przygodę z biznesem na ulicznych targowiskach wymieniłem Dariusza Miłka. Jak wygląda cała jego historia? O tym w dzisiejszym wpisie.
Jako młody człowiek wykazywał smykałkę do dwóch rzeczy: kolarstwa i handlu. Był świetnym kolarzem i przez trzy lata uprawiał z powodzeniem tą dyscyplinę jednak doszedł do wniosku, że większe perspektywy rysuje przed nim handel. Ten zaś przychodził mu z ogromną łatwością i mógł się bez wahania nazwać urodzonym sprzedawcą. Przełomem był rok 1989, w którym można było znów przekroczyć granicę. Możliwość kupienia towaru za zachodnią granicą i sprzedanie go w Polscez dużym zyskiem było kuszącym interesem, na który zdecydowało się wielu Polaków.
Początkowo handlował czym tylko się dało, dopiero po dwóch latach dostrzegł, że jego koledzy handlujący butami mogą liczyć na większy zarobek. Postanowił się sam spróbować i dokonał pierwszych większych hurtowych zakupów obuwia. Cały zapas sprzedał w ciągu jednego dnia, co potwierdziło, że był to dobry wybór. Gdy handel rozrósł się do 10 stoisk, przekazał je rodzinie a sam zajął się organizacją zaopatrzenia. Wkrótce posiadał sieć 70 hurtowni.
W 1996 roku powstał pierwszy kiermasz Żółta Stopa. Organizowano go w dużych pomieszczeniach – halach, świetlicach czy salach gimnastycznych, gdzie w koszach ustawiano luzem pary butów. Wkrótce w całym kraju funkcjonowało ponad 400 takich kiermaszów. Gdy w końcu rynek się nimi nasycił, nastąpił czas na kolejny krok, czyli otwarcie pierwszego sklepu CCC, którego nazwa wzięła się ze sloganu handlowego Cena Czyni Cuda. Resztę już znamy. Dariusz Miłek jest obecnie czwartym najbogatszym Polakiem, a CCC weszła do indeksu Wig 20.
Owszem, można powiedzieć, że Dariusz Miłek miał trochę szczęścia znaleźć się w dobrym miejscu i o właściwym czasie, jednak nigdy nie ma idealnych czasów. Każde czasy oferują zarówno możliwości jak i ograniczenia i to on nas zależy, na czym się skupimy i jak swoją szansę wykorzystamy.
